Porady i artykuły

Strojenie bębna szamańskiego, pierwsze kroki gry na bębnie, rytmy ...

Nauka gry na bębnie szamańskim

 Publikacja: 08 października 2017 roku

Czy na bębnie szamańskim można nauczyć się grać ?


To pytanie kryje w sobie tak naprawdę dwa pytania: „Czy na bębnie szamańskim jest się czego uczyć?” oraz „Czy ja też mogę nauczyć się gry na bębnie szamańskim?”  Ludzie, z którymi rozmawiam, osobiście lub na forach internetowych, często są zdania, że na bębnie szamańskim gra się intuicyjnie. Co to właściwie oznacza? Czy intuicyjnie to, na przykład, bez planu, bez techniki, bez wyuczonych rytmów? Mamy więc ciekawy i intrygujący temat.
W tym artykule postaram się odpowiedzieć na te pytania. Przedstawiam tutaj własny punkt widzenia, oparty na 25 latach gry na różnych bębnach, w różnych sytuacjach: na koncertach, nagraniach studyjnych, imprezach tanecznych, ogniskach, w trakcie rytuałów duchowych, na sesjach muzykoterapeutycznych i w trakcie uzdrawiających podróży szamańskich. Wygląda na to, że mam sporo doświadczenia i chętnie podzielę się moją wiedzą. Poza grą na bębnach interesuję się również teorią muzyki – w takim zakresie, w jakim ta wiedza przydaje mi się podczas tworzenia bębnów i grania dla ludzi.
 
Czy na bębnie szamańskim jest się czego uczyć ?
 
Gra na bębnie szamańskim to dziedzina muzyki. Oznacza to, że w samym instrumencie nie ma nic takiego co wyłączałoby go z uniwersum instrumentów. Bęben szamański to nie jest wyłącznie „przyrząd” szamański, ale jest to właśnie instrument, na którym się gra. Takie stanowisko przedstawia również Mircae Eliade w klasycznym dziele „Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy”. Autor pisze „Jednakże jedno jest pewne: to właśnie magia muzyczna zdecydowała o szamańskiej funkcji bębna” (M.Eliade, 2011, s. 148). Mamy inne akcesoria, których używają szamani – np. zioła, kości zwierząt, zawiniątka, strzały, zaklęcia, pióra… I to nie są instrumenty muzyczne, chociaż mogą być wykorzystywane bardzo twórczo. Często spotykam się z opinią, że bęben szamański to nie jest typowy instrument, ponieważ gra się na nim intuicyjnie i służy do spraw, ogólnie mówiąc, mistycznych.
To tak jakby uznać, że rośliny lecznicze, których używają szamani czy zielarze nie mieszczą się w nauce biologii, w botanice.
Tak jak roślinie potrzebna jest woda i słońce, tak każdemu instrumentowi potrzebny jest grający i słuchający, aby instrument żył. Do bębna szamańskiego, jak do każdego innego instrumentu, odnoszą się zasady dotyczące rytmu, melodii i harmonii, które znamy z teorii muzyki.

Czego więc możemy nauczyć się w grze na bębnie szamańskim? Pierwsza sprawa: dynamika i tempo, a więc głośne, ciche i szybkie, wolne granie. Wydaje się to wręcz trywialne, ale zapewniam Was, że nauka tych błahych z pozoru umiejętności, potrafi zająć (na przykład) perkusiście wiele, wiele lat. Bywa, że podczas sesji gramy na bębnie naprawdę długo (w tym szybko) i bez wprawy będzie to zwyczajnie niemożliwe. Kiedy gramy wolno wyzwaniem będzie utrzymanie rytmu. Dobrze dopasowane ćwiczenia i praktyka rozwiną te kompetencje. Wtedy zbudujemy siłę i wyczucie w rękach, co umożliwi grę bez ich omdlewania i utraty rytmu. Często polecam swoim uczniom grę z metronomem. Takie ćwiczenie przy grze na bębnie szamańskim jest również świetne. Warto poświęcić, w początkowej fazie nauki nawet kilkadziesiąt minut dziennie na grę z metronomem. To zaprocentuje.

Drugi temat to rytmy. Temat rzeka. Rytmom poświęcam inny tekst w artykule Rytmy na bęben szamański. Teraz powiem dla przykładu o rytmie serca, który grany jest w bardzo wielu kulturach na całym świecie. Można go zapisać: BUM BUM pauza pauza. Jeśli masz swój bęben szamański spróbuj pograć ten rytm w różnych kombinacjach dynamiki i tempa. Zobaczysz jak zmienia się energia tego rytmu. Na początku możesz zauważyć również trudność jaką sprawia szybsze lub wolniejsze granie go. Warto pamiętać, że rytmy są bardzo dobrym materiałem do praktykowania. Poznawanie ich to szeroka i praktyczna wiedza, ale też gwarancja dobrej zabawy i efektywnej nauki podczas ćwiczeń. Są też rytmy, które rodzą się i umierają jednej nocy. W Twoim bębnie.

Ostatnia, i wcale nie najmniej ważna, jest punktualność w graniu na bębnie. Dowiedziałem się o niej dawno temu od mojego nauczyciela gry na congach oraz bębnach bata Davida Saucedo Valle. Punktualność to inaczej dokładność w graniu rytmu. Stawianie dźwięku tam gdzie być powinien, granie równo. To sposób na wprowadzenie naszego ciała w odmienny stan świadomości, w trans. Nasz mózg zmienia wtedy częstotliwość fal, na których funkcjonuje.


Czy przekonałem Cię już, że można (i warto) uczyć się gry na bębnie szamańskim?
Do każdej sytuacji, w której przyjdzie nam grać na bębnie szamańskim można dopasować optymalny poziom głośności grania, tempo czy rytm. Ważny jest tutaj nie tylko sam utwór, ale też kontekst, miejsce, nasz odbiorca, jego nastrój i potrzeby. My – grający – także jesteśmy ważni, i delikatna relacja, jaka tworzy się między nami a słuchającym lub słuchającymi – również. Jak to wszystko kontrolować?
Praktykowanie grania i słuchanie to sposób na odnajdywanie muzyki, jaką mamy grać. Bo granie to słuchanie. Tutaj otwiera się pole dla intuicji, dla głosu wewnętrznego, który poprowadzi ręce, by grały w harmonii z tą jedną chwilą. Zdecydowanie zachęcam do wyłączenia świadomego umysłu, nie ma czasu ani potrzeby na świadomą analizę. Całe sedno tkwi w głębokim skupieniu i poddaniu się chwili, tak aby stać się narzędziem, które posłuży do wydobycia dźwięków z instrumentu. Jeśli weźmiesz bęben do ręki i zaczniesz w niego uderzać, trafiając punktualnie w odpowiednie poziomy głośności, wybierając odpowiednie tempa czy rytmy to jestem pewien, że będziesz mieć pozytywny odzew ze Świata. Pisząc to wyobrażam sobie, że grasz dla kogoś lub dla siebie samego. I oczywiście odpowiedni to nie znaczy konkretny, to znaczy: tak jak potrzeba w danej chwili. Czy tego można się nauczyć? Najważniejsza jest praktyka. Graj i słuchaj. Jedni z nas z łatwością odnajdują ten stan, inni znaleźli już do niego swoją drogę, a jeszcze inni dopiero zaczynają tę przygodę. Każdy z nas w tym procesie może napotkać na swoje przeszkody, wewnętrzne ograniczenia. Tak naprawdę nauka gry na bębnie szamańskim to również niezwykłe spotkanie z samym sobą. To doświadczenie przekraczania i rozwoju. To proces i zmiana. W trakcie tej nauki mogą pojawiać się pytania, które jak kierunkowskazy będą nas prowadzić. Pierwsze już teraz Ci podrzucę. Brzmi tak: Czy potrafię słuchać innych w różnych sytuacjach życiowych?
Rytm, rytm, rytm,
jest nieubłagany, nie czeka,
nie obejrzysz się,
już odpłynęła rzeka.
Kiedy połączysz mistrzostwo grania na bębnie ze swoją intuicją, będziesz w domu. Bęben szamański poprowadzi Cię w wiele podróży, przez wiele krain. W końcu dokonasz dekonstrukcji swojego mistrzostwa i narodzisz się na nowo.

Autor: Jacek Żelazek

Redakcja i konsultacja: Joanna Zakrzewska

O mnie

Kontakt

Jacek Żelazek - Pracownia bębnów
Silpia Duża 9
29-100 Włoszczowa
Telefon: +48 602 499 439
Email: jacek@bebnyjackazelazka.pl
Copyright © 2017 Jacek Żelazek - Pracownia bębnów. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie AMBIcode.pl dla Jacek Żelazek - Pracownia bębnów.
   

Informujemy, że niniejsza strona korzysta z plików cookies. Jest to niezbędne do poprawnego jej działania. Korzystanie z niej jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na wykorzystywanie plików cookies.