Joasia kochała łąki nad Pilicą, Jacek konie ...
Przez lata mieszkaliśmy i pracowaliśmy w różnych miejscach, większych i mniejszych :) Warszawa, Lipianki, Krzewent. Aż przyszedł czas na powrót do korzeni, a konkretnie do korzeni Joasi czyli miejsca gdzie mieszkali jej babcia i dziadek. To kilkusetletnia zagroda młyńska, w której w średniowieczu znajdowała się "kopalnia" i młyn żelaza ziemnego, a od XVIII wiek młyn wodny produkujący mąką.
Wprowadziliśmy się do tego co zostało ze stajni, odbudowaliśmy stodołę i dom oraz zbudowaliśmy warsztat do tworzenia bębnów i salę warsztatową. Udało nam się zrekultywować kilkanaście hektarów łąk i osadziliśmy na nich stado koników polskich. W maju 2022 urodził nam się pierwszy źrebak - Bendir :) nie mogło być inaczej. Założyliśmy też bio gospodarstwo, na którym uprawiamy grykę i warzywa.
W domu mamy 12 miejsc dla gości oraz osobny pokój dla osoby prowadzącej warsztaty. 3 łazienki i 4 w drodze ;)
Sala warsztatowa ma 100 metrów kwadratowych i mieści się w osobnym budynku, nad pracownią bębnów.
Na codzień tworzymy bębny, organizujemy warsztaty, uprawiamy ziemię i spacerujemy z końmi :) tak jakby raj ;)